Wiosenna sałatka z pomidorków koktajlowych, pędów bambusa i mięty

 Zaklinamy wiosnę! Żeby było już tylko cieplej i tak słonecznie jak dzisiaj. Dzisiejsza lekka sałatka to właśnie wyraz wiosny w mojej kuchni. Mimo małej ilości składników jest bardzo aromatyczna, a przede wszystkim jest banalnie prosta do zrobienia. W odróżnieniu od wielu azjatyckich przepisów (to nie jest oryginalnie azjatyckie, raczej fusion), które wymagają głównie długiego 'mise en place', czyli przygotowania, tutaj tylko kroimy pomidorki i wszystko mieszamy. Bo bambus na szczęście możemy kupić już pokrojony w paseczki. Zatem zapraszam wszystkich leniuchów (ja też się do nich zaliczam :)) do wypróbowania pomidorowo-bambusowej sałatki!

 Do przyrządzenia 4-ech porcji sałatki potrzebowałam:

• 1 kg różnokolorowych pomidorków koktajlowych
• 1 szalotki
• małej garści szczypioru
• 140g bambusa pokrojonego w paseczki (ja użyłam puszkowanego)
• garść świeżej mięty

Do dressingu użyłam:

•  oleju sezamowego - 1 łyżeczka
• octu ryżowego - 1 łyżka
• 1 ząbku czosnku
• soli
• różowego pieprzu
• brązowego cukru

Najpierw opłuczcie i pokrójcie pomidorki w połówki. Przełóżcie do dużej miski. Posiekajcie szalotkę i szczypior, dodajcie do pomidorków. Wrzućcie odcedzony bambus (jeżeli używacie takiego z zalewy) i posiekaną miętę. Delikatnie wymieszajcie rękoma.

Teraz przygotowujemy dressing - wymieszajcie olej sezamowy z octem ryżowym i zmiażdżonym czosnkiem. Doprawcie do smaku solą, pieprzem i cukrem. Polejcie pomidorki i delikatnie wymieszajcie. Przełóżcie sałatkę do miseczek i udekorujcie miętą. Prawda, że proste? Życzę Wszystkim smacznego!